Najważniejsze.

Cały ten 2020 rok był super dziwny. Pod koniec lutego, wtedy jeszcze z Narzeczonym, kończyliśmy zapraszać gości na nasz ślub i przyjęcie weselne. Później przez cały marzec dzień w dzień towarzyszyły nam stres i nieprzespane noce. Łukasz przyjeżdżał do mnie pomimo zakazu przemieszczania i z dnia na dzień zastanawialiśmy się tylko nad jednym. Czy 18 kwietnia będziemy mogli powiedzieć sobie upragnione sakramentalne „Tak”?

Obserwowaliśmy sytuacje z godziny na godzinę. Pod koniec marca już wiedzieliśmy, ze ślub naszych marzeń to na pewno nie będzie. Ze nie ma mowy o radosnym przyjęciu, o byciu tego dnia z bliskimi, z Rodziną, z Przyjaciółmi. Wiedzieliśmy natomiast jedno. Bez względu na wszystko, chcemy się pobrać. I to jak najszybciej. Nie wiedzieliśmy co przyniesie kolejny dzień, wiedzieliśmy natomiast, ze nie chcemy już czekać.

12 kwietnia 2020. Wielkanoc. Zmartwychwstanie Pańskie. Pierwsze spotkanie w ogrodzie. Transmisja online na Facebooku dla Bliskich. Mój Brat, Bratowa oraz Szwagierka w roli operatorów kamer. I My. Zestresowani. Podekscytowani. Szczęśliwi. Naprawdę szczęśliwi.

Ceremonia była piękna. Nic się nie liczyło oprócz tego, ze za chwile będę Jego Żoną. Drżałam z emocji. To było naprawdę ogromne szczęście. Po tym wszystkim co przeszliśmy. Nie było pięknych pieśni, pięknych skrzypiec, mnóstwa kwiatów. Nie było tłumu gości patrzących na nas i śmiejących się do nas. Nie było gwaru i głównej muzyki. Nie było przelanych litrów alkoholu i masy jedzenia. Była Miłość. Była Radość. Spokojny spacer po ogrodzie. Był czas na cieszenie się Mężem. Był czas na spokojne rozmowy z Rodzicami i Rodzeństwem. Coś co nie byłoby nam dane w taki sposób w „normalnych warunkach”.

Mogłabym teraz napisać coś o mocy romantycznej miłości itd. Ale to, z czym chciałabym Ciebie zostawić to jedno: żyj w swoim życiu pamiętając o tym, żeby Najważniejsze było w życiu najważniejsze. My wiedzieliśmy, ze najważniejsze w tym wszystkim dla nas było żebyśmy byli Małżeństwem. Żebyśmy przed Bogiem przysięgli sobie Miłość, Wierności i Uczciwość Małżeńska. Czekaliśmy na to długi czas. Pragnęliśmy tego całym sobą. I podejmując taka decyzje, byliśmy najszczęśliwsi na świecie. Tak właśnie chce żyć.